Jakie jest zużycie prądu w materacach przeciwodleżynowych?

Właściwa opieka nad osobą z niepełnosprawnościami uniemożliwiającymi samodzielne poruszanie się, schorzeniami, które wymagają długotrwałego leżenia czy w podeszłym wieku często wymaga stosowania urządzeń, które są w stanie zmniejszyć związany z tym dyskomfort, zapobiec powstawaniu dodatkowych dolegliwości oraz przyspieszyć rehabilitację. Rozwiązaniem może być skorzystanie z oferty odpowiedniego sklepu lub wypożyczalni sprzętu medycznego. W Warszawie taką działalność prowadzi m.in. firma Orto-Tech. Wśród przydatnych akcesoriów oferuje ona materace przeciwodleżynowe. Przekonajmy się, jak działają i co wiąże się z ich eksploatacją.

Jak działa materac przeciwodleżynowy?

Długotrwałe przebywanie w pozycji leżącej prowadzi do osłabienia, a wreszcie zaniku krążenia w tkance, na którą jest wywierany ciągły nacisk. Powoduje to powstawanie trudno gojących się ran m.in. na piętach, pośladkach, plecach oraz głowie. W ramach profilaktyki można stosować skuteczne materace przeciwodleżynowe. Składają się one z pęcherzykowatych lub walcowatych komór, do których na zmianę jest wtłaczane powietrze. Dzięki takiemu rozwiązaniu obciążenie poszczególnych partii ciała ulega zmianom, co pozwala na właściwe ukrwienie tkanki i znacznie ogranicza ryzyko pojawienia się odleżyn. Bardziej zaawansowane modele sprawdzają się także podczas leczenia odleżyn.

Jakie koszty wiążą się z używaniem materaca odleżynowego?

Za przepływ powietrza między komorami odpowiada podłączony do materaca kompresor. Wymusza on cykliczną zmianę ciśnienia. Dzięki rurkom, którymi jest połączony z materacem, może więc na przemian pompować wybrane komory i opróżniać pozostałe. Działanie zastosowanej w urządzeniu sprężarki, która musi być włączona przez cały czas, wiąże się ze zużyciem energii elektrycznej. Ilość potrzebnego prądu jest jednak niewielka. W zależności od modelu wynosi od kilku do kilkunastu wat, co oznacza wydatki porównywalne z korzystaniem z żarówki ledowej o niewielkiej mocy. W skali miesiąca taki koszt będzie więc na poziomie 2–3 zł, zależnie od taryfy.